Lider pokonany! Piłkarze Arkadii Jaksice w czwartym ligowym pojedynku odnieśli drugie domowe zwycięstwo. Tym razem z Gnojna „z kwitkiem” wyjechała drużyna dotychczasowego lidera tabeli Klasy B (grupy VI) - Gopło Kościeszki.
Co by nie mówić, zespół Arkadii z obawami przystępował do dzisiejszego pojedynku. Nie dość, że skład tradycyjnie odbiegał od optymalnego, to i dotychczasowe rezultaty rywala nakazywały podejście z wielkim respektem. Ale nie taki diabeł straszny. Boiskowa rzeczywistość – niemal od pierwszych minut – zweryfikowała to co na papierze i w tabeli. W pierwszej połowie zespół gości nie stworzył właściwie żadnej dogodnej sytuacji. Cóż z tego, że Arkadia miała takich sporo, skoro ani jedna nie zakończyła się zdobyczą bramkową. W 23. min. Tomasz Kowalski przejął piłkę od obrońcy Gopła, podbiegł w kierunku bramki i z dobrej pozycji oddał strzał, po którym piłka trafiła w ręce golkipera przyjezdnych. Trzy minuty później Dawid Flis znalazł się w podobnej sytuacji. Tym razem w porę "otrzeźwieli" obrońcy gości i przeszkodzili naszemu pomocnikowi w oddaniu dobrego strzału. Ten sam zawodnik (w 30. min.) – bez wymiernych efektów - próbował zaskoczyć bramkarza gości uderzeniem z ostrego konta. W 37. min. znów bliski zdobycia gola (po zagraniu Damiana Trzupka) był senior rodu Kowalskich – Tomasz; tym razem nieczysto uderzona (z 10. metra) futbolówka pokulała się obok bramki. Chwilę później ładnie z trzydziestego metra uderzył Jarosław Sołomonow... Gdyby bramka była 30 cm szersza cieszylibyśmy się z prowadzenia. Gdyby...
W drugiej połowie gra wyglądała podobnie, z tą różnicą, że nieczęste akcje beniaminka zdawały się sprawiać nieco więcej zagrożenia (zamieszania) na jaksickim polu karnym. Pomimo tego to Arkadia cały czas była stroną lepiej radzącą sobie na murawie. Tym bardziej, że w 60. min. – po ujrzeniu drugiej żółtej kartki – boisko musiał opuścić jeden z graczy z Kościeszek. W 69. min. po raz kolejny niewiele zabrakło by Tomasz Kowalski (bądź „asekurujący” go Sebastian Flis) wpisał się na listę strzelców; piłka po strzale pierwszego przeleciała wzdłuż bramki, a biegnącemu do niej Sebastianowi Flisowi zabrakło kilku centymetrów, by jej lot skierować precyzyjnie na właściwy tor... W 70. min. z rzutu wolnego wprost w bramkarskie rękawice strzelił Michał Kręcichwost, a tuż po wznowieniu gry Dariusz Nowicki wyłuskał piłkę z pod nóg graczy Gopła i silnym strzałem posłał ją obok słupka.
W 75. min. Arkadia wykonuje rzut wolny z 25. metra... Piłka wypada z rąk bramkarza, robi się zamieszanie, w którym przytomnie zachowuje się Tomasz Kowalski lekko wysuwając ją do Daniela Dyrdóła, a ten wpycha ją do siatki. Na nic zdały się próby przekonania arbitra przez stronę przyjezdną, że gol został zdobyty z pozycji spalonej (zawody sędziowało tylko dwóch sędziów!), a na dodatek po faulu na bramkarzu... 1-0! W 87. min. Arkadię – po odbiciu piłki od obrońcy – przed utratą gola ratuje słupek... Ostatnie minuty meczu (trwał 93 minuty) – poza oczywistą nerwowością i niemniejszym chaosem – nie przyniosły klarownych sytuacji do zmiany rezultatu.
To był dobry mecz w wykonaniu Arkadii. Szwankowała jedynie skuteczność. Na pewno nie po raz pierwszy, ale miejmy nadzieję, że po raz ostatni. Wybitne spotkanie zagrała linia obronna rozbijająca konstrukcje większości ataków Gopła w odpowiedniej (bezpiecznej) odległości od bramki twardo i ambitnie bronionej przez kolejnego bramkarza z... przymusu - Kamila Janiaka. Bartosz Kowalski, Michał Kręcichwost i Dariusz Nowicki nie odpuścili w żadnej sytuacji, w niektórych wspomagając się „zorientowaną o co chodzi” linią środkową (Jarosław Sołomonow, Daniel Dyrdół, Maciej Bąk, Dawid Flis, Daniel Dutkiewicz i jego zmiennik Sebastian Flis). Z przodu szarpali Damian Trzupek i – żółtokartkowicz (to już trzecia) – Tomasz Kowalski... Brawo, Panowie! Mam nadzieję, że hasło "bij lidera" będzie zrealizowane również w najbliższą niedzielę.
Arkadia Jaksice - Gopło Kościeszki 1-0 (0-0)
Bramka: Daniel Dyrdół (w 75. min.)
Arkadia Jaksice: Kamil Janiak - Michał Kręcichwost /ż.k./, Bartosz Kowalski, Dariusz Nowicki /ż.k./, Maciej Bąk, Daniel Dyrdół, Daniel Dutkiewicz (od 68. min. Sebastian Flis), Dawid Flis, Jarosław Sołomonow, Damian Trzupek /ż.k./, Tomasz Kowalski /ż.k./.
Ps. Na zdjęciu moment tuż przed zdobyciem gola. Za chwilę piłka, która zmierza w stronę bramki wypadnie z rąk niepewnie interweniującego bramkarza, dopadnie do niej Tomasz Kowalski (pierwszy po prawej /nr 10/), zagra do Daniela Dyrdóła (drugi z prawej /nr 19/), a ten wepchnie ją do bramki.